Dzisiejszy dość obszerny post w całości poświęcony będzie paznokciom ;)
W pierwszej części przedstawię Wam produkty, których używam do wykonania manicure, w drugiej natomiast pokażę jak wykonuję go krok po kroku.
Na wstępie pragnę zaznaczyć, że są to moje paznokcie i mój własny sposób dbania o nie, który wypracowałam sobie przez lata i nie każdemu musi on pasować ;)
PRODUKTY POTRZEBNE DO WYKONANIA MANICURE
Tak prezentuje się mój stały sprawdzony zestaw :)
Składa się on z:
- Avon Strong Results - odżywka wzmacniająca paznokcie [klik]
- Avon Peeling and Brittleness Solver - odżywka do paznokci łamliwych i rozdwajających się
- Eveline 8w1 - skoncentrowana odżywka do paznokci [klik]
- Avon Rose Cuticle Balm - pachnący krem do nawilżania skórek
- Avon Vitamin C Cuticle Gel - nawilżająca odżywka do skórek i paznokci z witaminą C
- Essence - papierowy pilnik do paznokci
- Avon - szklany pilnik do paznokci
- radełko do usuwania skórek
- obcinacz do paznokci
- Isana - zmywacz do paznokci
Omówię teraz w paru zdaniach kilka najważniejszych produktów (pomijając te, o których już pisałam w innym poście ;))
AVON PEELING AND BRITTLENESS SOLVER - ODŻYWKA DO PAZNOKCI ŁAMLIWYCH I ROZDWAJAJĄCYCH SIĘ
Nakładam ją jako bazę pod lakier i w tej roli sprawdza się naprawdę dobrze ;)
Plusy:
+ wygładza i utwardza płytkę paznokcia
+ wzmacnia paznokcie i zapobiega rozdwajaniu
+ przedłuża trwałość lakieru
+ szybko wysycha
Minusy:
- brak
Pojemność: 12ml
Cena: około 10zł
Dostępność: katalogi Avon
KWC: [klik]
AVON ROSE CUTICLE BALM - PACHNĄCY KREM DO NAWILŻANIA SKÓREK
Bardzo dobry krem do nawilżania skórek :D
Plusy:
+ nawilża skórki
+ topi się pod wpływem ciepła palców i dzięki temu łatwo się go wciera w okolice paznokcia
+ dość szybko się wchłania
+ ładne pudełeczko
+ wydajny
Minusy:
- moim zdaniem zapach nie jest różany, a już na pewno nie tak różany jak sobie wyobrażałam; róże wyczuwalne są bardzo delikatnie
- pudełeczko - czasem ciężko się otwiera, szczególnie kiedy ma się tłuste z kremu palce
Pojemność: 12g
Cena: około 10zł
Dostępność: katalogi Avon
KWC: [klik]
AVON VITAMIN C CUTICLE GEL - NAWILŻAJĄCA ODŻYWKA DO SKÓREK I PAZNOKCI Z WITAMINĄ C
Plusy:
+ nawilża skórki i płytkę paznokcia
+ wygodne opakowanie z aplikatorem
+ przyjemny lekko cytrusowy zapach
+ wydajny
Minusy:
- brak
Pojemność: 15ml
MÓJ MANICURE -KROK PO KROKU
1) Rozpoczynamy oczywiście od zmycia starego lakieru ;) Ja do tego celu używam zmywacza Isana z Rossmanna, który przelewam do buteleczki po zmywaczu z Biedronki. Robię to dlatego, że ta buteleczka ma wygodny dozownik, w przeciwieństwie do buteleczki Isany, która ma wielki otwór, przez co często wylewa się na wacik za dużo produktu
2) Jak widać po zmyciu lakieru skórki często są wysuszone. Opcje są dwie - nawilżyć i odsunąć delikatnie drewnianym patyczkiem lub wyciąć. Ja wybieram drugą opcję, z tym, że nie wycinam ich cążkami a delikatnie usuwam specjalnym radełkiem, dzięki czemu nigdy nie doprowadziłam do skaleczenia.
3) Następnie piłuję lub obcinam swoje paznokcie. Opcję piłowania wybieram, kiedy chcę tylko poprawić ich kształt i używam do tego celu albo szklanego pilniczka z Avonu albo papierowego z Essence - oba bardzo lubię. Opcję obcinania wybieram, kiedy chcę solidnie skrócić swoje paznokcie, zazwyczaj dlatego, że przeszkadza mi ich długość. Czasem jednak obcinam je na krótko po to, by przeprowadzić kilkudniową kurację odżywką Eveline.
Tak wyglądają moje paznokcie po usunięciu skórek i bardzo delikatnym piłowaniu, gdyż nie potrzebowałam piłować ich bardziej.
Nie używam polerki do paznokci, ponieważ nie czuję takiej potrzeby.
4) Następnie zawsze nakładam odżywkę Strong Results z Avonu. Pisałam już o niej w innym poście, do którego link podałam powyżej ;)
5) Kolejnym krokiem jest nawilżenie skórek. Do tego celu używam któregoś z produktów, który opisałam wyżej. Tym razem wybrałam odżywkę w żelu z witaminą C. Za pomocą aplikatora rozprowadzam ją dość grubą warstwą wokół paznokci i chwilkę czekam pozwalając jej i poprzedniej odżywce działać ;)
6) Następnie wcieram w płytkę paznokcia i skórki oba produkty. Rozgrzewane palcami lepiej się wchłaniają ;)
*)Następnym, opcjonalnym krokiem jest wymoczenie paznokci. Ja robię to raz na jakiś czas i w zupełności mi to wystarcza. Moczę je albo w ciepłej wodzie z ulubioną solą do kąpieli, albo w ciepłej wodzie z dodatkiem soku z cytryny.
Zazwyczaj jednak idę po prostu umyć ręce, aby usunąć resztki odżywki i nawilżacza skórek ;)
Nie używam do tego celu zmywacza do paznokci, gdyż mam wrażenie, że psuje on całą moją pracę nawilżania i odżywiania paznokci ;)
7) Kolejnym krokiem jest nałożenie bazy pod lakier. Jak już wspominałam używam do tego celu produktu Avonu.
Czasem nakładam tylko odżywkę Eveline.
I gotowe ;) Pozostaje tylko nałożyć lakier.
W ciągu najbliższych kilku dni pojawi się notka o moich top coat'ach i wysuszaczach lakieru do paznokci.
Pozdrawiam,
Asia.
Świetna notka.. muszę wypróbować, bo sama nie mam zbyt czym sie pochwalić w dziedzinie paznokci ^^
OdpowiedzUsuńhttp://cytruska.blogspot.com/
Dzięki ;) Próbuj, próbuj i daj znać, jak zobaczysz pierwsze efekty :D
Usuńjesteś zadowolona z tej nawilżającej odżywki do skórek i paznokci z witaminą C.? :)
OdpowiedzUsuńTak ;) Jak napisałam, według mnie minusów nie ma, działa, więc jestem zadowolona ;)
UsuńW życiu nie chciałoby mi się aż tyle robić z moimi paznokciami - no, ale Twoje przynajmniej pięknie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) Mi to już nie zajmuje więcej niż 15 minut, więc zbyt wiele czasu nie tracę (no ale ja jestem paznokciomaniaczką i bardzo lubię o nie dbać xD)
Usuń