Bohater dzisiejszego posta jest teoretycznie korektorem przeznaczonym pod oczy. Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie spróbowała używać go inaczej, niż zaleca producent :D Uważam, że takie eksperymenty, choć bywają ryzykowne, najczęściej się opłacają. Tym razem udało mi się odkryć moje idealne 3w1 :D
ESSENCE STAY ALL DAY 16H LONGLASTING CONCEALER - ROZŚWIETLAJĄCY KOREKTOR POD OCZY
"Zapomnij o zmęczonych oczach! Trwały korektor z pigmentami odbijającymi światło, jest prawdziwym magikiem, który sprawi, że cienie pod oczami znikną dając ci świeże, promienne spojrzenie! Dzięki kremowej, delikatnej konsystencji jest łatwy do nałożenia i pozostawi twoją cerę gładką przez 16 godzin".
Tyle od producenta :D
Opakowanie jest wygodne, napisy nie ścierają się (za wyjątkiem tych z naklejki - znikły po paru użyciach). Aplikator to typowa gąbeczka, moim zdaniem precyzyjna, nabierająca odpowiednią ilość produktu.
Dostępne są dwa odcienie: [klik]. Jak widać jeden jest bardziej żółty, a drugi bardziej różowy. Ja wybrałam 20 Soft Beige.
Konsystencja jest gęsta, ale nie "ciężka". Kosmetyk bardzo łatwo i szybko wtapia się w obszar, który chcemy zakryć. Myślę, że przy rozsmarowywaniu mógłby pozostawiać smugi, jednak ja zwykle tego typu produkty po prostu wklepuję.
Początkowo używałam go zgodnie z przeznaczeniem, czyli jako korektor pod oczy. W tej roli sprawdza się naprawdę dobrze. Rzeczywiście kryje cienie pod oczami, po przypudrowaniu nie zbiera się w zmarszczkach, utrzymuje się około 8 godzin, później stopniowo zanika. Delikatnie rozświetla obszar pod oczami, ale nie zawiera błyszczących drobinek, daje bardziej satynowy połysk. Moich oczu nie podrażnił. Ma jednak tendencję do podkreślania suchych skórek, ale wystarczy wcześniej nałożyć krem nawilżający i problem ten znika :)
Następnie spróbowałam użyć go jako bazy pod cienie i to był strzał w dziesiątkę! :) Testowałam go od Świąt, więc przeżył makijaż wigilijny, makijaż sylwestrowy oraz inne makijaże dzienne wykonane paletką Sleek'a i ani razu nie miałam problemu z cieniem zebranym w załamaniu powieki. Ponadto idealnie wyrównuje kolor powieki i obszaru pod łukiem brwiowym. Ja nakładam go bezpośrednio z aplikatora, wklepuję w powiekę, a następnie pudruję.
Kolejną próbą było użycie go jako korektora do drobnych niedoskonałości. Na wstępie zaznaczam, że jeśli już takowe pojawią się na mojej twarzy, są małe, ale bardzo czerwone i zadaniem, jaki przed nim postawiłam było głównie zakrycie tego zaczerwienienia. Nałożony i wklepany w czerwonego intruza idealnie wtapia się w skórę i utrzymuje tak cały dzień :)
Plusy:
+ kryje cienie pod oczami
+ zakrywa drobne niedoskonałości i zaczerwienienia
+ przedłuża trwałość cieni do powiek
+ nie wysusza skóry
+ długo się utrzymuje
+ idealnie wtapia się w skórę
+ nie podrażnia oczu
+ wygodny aplikator
+ wydajność
Minusy:
- ma tendencję do podkreślania suchych skórek
Pojemność: 7ml
Cena: około 11zł
Dostępność: szafy Essence
KWC: [klik]
Jest to mój idealny kosmetyk 3w1, który z pewnością kupię ponownie :) Oczywiście zapewne przetestuję inne produkty tego typu, bo moja kosmetyczna ciekawość nie zna granic (:D), ale produkt Essence będzie miał swoje stałe miejsce w mojej kosmetyczce.
Pozdrawiam,
Asia.
oo! Chyba będę musiała go wypróbować bo ostatnio właśnie robią mi się straszne cienie pod oczami, a skoro sprawdza się też jako baza pod cienie - muszę go mieć! ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że za tą cenę warto przetestować :D
UsuńCiesze sie, ze ci sie tak podoba : )
OdpowiedzUsuńMuszę go kupić! :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz zadowolona :D
Usuńbrzmi ciekawie :) no i też cena jest zachęcająca :)
OdpowiedzUsuńNo proszę! Świetna recenzja, jak będzie okazja rozglądnę się za nim.
OdpowiedzUsuńwow! świetnie kryje :)
OdpowiedzUsuńoj, kosmetyk dla mnie bo mam straszne cienie pod oczami - przemęczenie, nieregularny tryb życia i brak wystarczającej ilości snu.
OdpowiedzUsuńinkaastyle.blogspot.com/
daj spokój, jestem pewna ,że zobaczysz:D uwielbiam Cię i Ci podbijam ciągle statystyki, nie zauważyłaś? :D nie ma posta, którego nie "obczaiłam" zrobić mu takie zdjęcie to był nie lada wyczyn zwłaszcza ,że on tak goni normalnie jak by miał paralizator w d :D
OdpowiedzUsuńJesteś niemożliwa :D Zauważyłam, zauważyłam :D Dzięki :D Moje zwierzaki też tak gonią, także doskonale rozumiem :D
Usuńefekt na ręce jest naprawdę fajny, chyba się skuszę na niego :)
OdpowiedzUsuńUżywam obecnie Hean ale zaczyna schnąć, więc szukam godnego zastępcy. Essense wygląda zachęcająco. Pozdrawiam a może poobserwujemy?
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się kiedyś nad kupnem bazy Hean, ale skoro odkryłam Essence, to na razie przy niej zostaję :)
UsuńObserwuję od jakiegoś czasu ;)
fajne :DD
OdpowiedzUsuńej, nie przeszkada ci to, że zamiast polskich znaków masz [?] ?
chyba, że ja tak tylko mam ;D
Ja mam normalnie polskie znaki :D
Usuń