W dzisiejszym poście przedstawię Wam moich zdenkowańców ostatnich miesięcy :)
Są to produkty, które udało mi się zużyć od lutego do kwietnia :)
Jak widać troszkę się tego uzbierało :) Niestety, ostatnie miesiące mojego życia nie sprzyjały zużywaniu kosmetyków, więc to denko nie wygląda tak, jak bym chciała, ale mimo wszystko staram się nadal nadrabiać zaległości :)
1) Dezodorant C-Thru Emerald - kupiłam jeszcze w wakacje, gdyż potrzebowałam jakiegoś lekkiego (w sensie wagi :D) zapachu na wyjazd. Pachniał całkiem przyjemnie, przypominał mi czasy mojego gimnazjum. Niestety troszkę mi się już znudził, dlatego nie kupię go ponownie.
2) Woda perfumowana Mirage Oriflame - zapach bardzo oryginalny, ciężki, zimowy. Z pewnością nie nadaje się dla każdego. Ja używałam go tylko zimą, dlatego cieszę się, że wreszcie dobił dna. Przez to, że był ze mną zbyt długo, zdążył mi się znudzić, dlatego nie kupię go ponownie.
3) Spray termoochronny Avon - jak dotąd mój ulubiony spray tego typu. Lubię go za zapach, za to, że nie obciąża włosów oraz chroni je przed działaniem wysokiej temperatury. Kupiłam kolejne opakowanie.
4) Emulsja do higieny intymnej Intimea - całkiem przyzwoity kosmetyk tego typu, do kupienia w Biedronce, w bardzo niskiej cenie. Kupiłam kolejne opakowanie.
5) Czekoladowy żel do mycia ciała Sweet Secret Farmona - jego recenzję możecie przeczytać tutaj: [klik]. Myślę, że nie kupię go ponownie.
6) Żel do mycia twarzy Nivea Pure Effect Clean Deeper - bardzo dobry żel do oczyszczania twarzy. Używałam go raz na jakiś czas wieczorem i w tej roli sprawdzał się idealnie. Nie wysuszał, nie podrażniał, ładnie pachniał. Nie wiem, czy kupię go ponownie.
7) Peeling do twarzy Owoc Granatu Avon - jak dla mnie bubel. Jego recenzję możecie przeczytać tutaj: [klik]. Z pewnością nie kupię ponownie.
8) Kokosowy krem do rąk i paznokci Sweet Secret Farmona - bardzo lubiłam ten krem, parę słów napisałam na jego temat tutaj: [klik]. Nie wiem, czy kupię go ponownie.
9) Termoaktywne serum modelujące Eveline - wielokrotnie wspominałam, że lubię produkty Eveline przeznaczone do ujędrniania skóry. To serum bardzo przypadło mi do gustu, głównie ze względu na swoją żelową konsystencję, która szybko się wchłania. No i oczywiście za widoczne ujędrnienie skóry. Teraz kończę używać jego brata, który nie ma żelowej konsystencji i nie przynosi tak widocznych efektów, dlatego też lubię go mniej. Mimo wszystko myślę, że na przyszłą zimę, kupię to serum ponownie.
10) Krem tonujący Ziaja Nuno - bardzo się polubiliśmy. Ładnie wyrównywał koloryt skóry, długo się utrzymywał, nie tworzył smug, nie zapychał porów. Mimo wszystko troszkę mi się znudził, dlatego nie wiem, czy kupię go ponownie.
11) Pomadka ochronna Oriflame Essentials - bubel. Nie nawilża ust, nie chroni, a na dodatek zostawia widoczną białą powłoczkę, która zbiera się w kącikach i warzy. Nie kupię ponownie.
12) Pomadka ochronna Nivea Hydro Care - całkiem dobry produkt, nawilża usta, pozostawia je miękkie i gładkie, delikatnie pachnie. Nie wiem, czy kupię ponownie, ze względu na to, że jest jeszcze wiele pomadek, które chciałabym przetestować.
14) Carmex - to ten w tym przezroczystym słoiczku :) Uwielbiam i z pewnością kupię ponownie.
15) Tusz do rzęs Wibo Growing Lashes - moje wrażenia dotyczące tego produktu opisywałam tutaj: [klik]. Nie kupię ponownie.
16) Głęboko odżywczy krem do rąk i stóp Ziaja - recenzję tego produktu możecie przeczytać tutaj: [klik]. Kupiłam kolejne opakowanie.
17) Maska do rąk i paznokci Ziaja Kozie Mleko - bardzo ją lubiłam, świetnie odżywiała przesuszone dłonie. Moją opinię na jej temat napisałam tutaj: [klik]. Nie wiem, czy kupię ponownie, gdyż chcę przetestować też inne maski do rąk.
18) Rumiankowy krem do twarzy Ziaja - delikatny, bezzapachowy krem, który ładnie nawilżał skórę, nie powodował zapychania porów, nadawał się pod makijaż. Nie wiem, czy kupię ponownie.
19) Peeling enzymatyczny Ziaja Calma - jeden z moich ulubionych peelingów enzymatycznych. Jest delikatny, usuwa martwy naskórek, ładnie pachnie i dobrze się zmywa. Ani razu nie podrażnił mojej skóry. Kupiłam kolejne opakowanie.
20) Oliwkowy krem pod oczy Ziaja - delikatnie nawilżający, bezzapachowy. Nie podrażniał oczu i nie wysuszał skóry wokół nich. Niezwykle wydajny, przez co zdążył mi się znudzić, dlatego nie kupię go ponownie.
21) Tygodniowa kuracja w ampułkach Rival de Loop - pisałam o niej tutaj: [klik]. Bardzo ją lubię i dlatego myślę, że kupię ponownie.
Uff, dobrnęliśmy do końca :)
Jak widać znalazłam kilka ciekawych kosmetyków, które kupię ponownie. Niestety, trafiły się też buble, które radzę omijać szerokim łukiem :) Szczególnie wspomnienie tej pomadki ochronnej Oriflame przyprawia mnie o dreszcze :D
Pozdrawiam,
Asia.
Wielkie denko! :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tych kosmetyków z Ziai, pewnie będę musiała się wybrać i kupić coś dla siebie. :)
Ja bardzo lubię Ziaję, przetestowałam już wiele kosmetyków i jak dotąd trafiłam tylko na jednego bubla ;) Myślę, że warto zainwestować, tym bardziej, że cena jest zachęcająca :D
UsuńO kurczaki, ale denko :) Ja ostatnio nie mogę się skupić na jednym kosmetyku i go wykończyć tylko wciąż zmieniam i zmieniam... Muszę przestać bo niedługo się okaże, że wszystko jest po terminach... Nie lubię peelingów z avonu, ogólnie ostatnio seria naturals bardzo mnie zawiodła(a głupia znowu się skusiłam na kolejny produkt... chociaż, może się okaże nie najgorszy... ;)
OdpowiedzUsuńBędę musiała mieć na oku produkty, które chcesz kupić ponownie, może i u mnie się sprawdzą niektóre :)
A co do włosów... Też długo mi nic nie wychodziło po nocnych fryzurach. I mówiąc szczerze ciężko mi powiedzieć od czego to zależy(jeżeli chodzi o koczka, to robię go naprawdę wysoko).
Serii Naturals ciężko się oprzeć, niestety :D Mimo tego, że mam świadomość narażenia się na bubla, i tak kupuję, bo te zapachy tak kuszą... :D
UsuńSpróbuję z tym wysokim koczkiem, bo jeszcze tak nie robiłam. Może coś mi z tego wyjdzie ;)
duże denko :)
OdpowiedzUsuńgratuluję :)
A dziękuję ;)
Usuńnajbardziej zaciekawil mnie peeling z ziaji:)
OdpowiedzUsuńJeden z moich dotychczasowych ulubieńców ;) Idealny dla wrażliwej skóry ;)
Usuńoo fajne denko :D
OdpowiedzUsuńUzbierało się trochę ;)
UsuńAsiu Uwielbiam twojego bloga
OdpowiedzUsuńDziękuję, cieszę się ;)
UsuńMiałam tą emulsję Intimea i u mnie również w miarę dobrze się sprawdziła :) choć i tak wolę produkty z Ziaji ;)
OdpowiedzUsuńJa chyba również, ale ostatnio bliżej mi było do Biedronki i dlatego wybierałam tą emulsję ;)
Usuń