Dziś po raz pierwszy zaprezentuję Wam kosmetyki, których używanie sprawiało mi najwięcej radości w ostatnim miesiącu :)
Zakładając tego bloga myślałam, że nigdy nie będę pisała tego typu postów, gdyż nigdy nie potrafiłam wybrać ze swojego zbioru tych kilka wyjątkowych produktów. Tym razem jednak udało się i dlatego postanowiłam się z Wami tym podzielić :)
Mam nadzieję, że stanie się to już tradycją :)
Masło i mus do ciała Avonu to pozycje obowiązkowe :) Ich używanie sprawiało mi naprawdę dużo radości, głównie dzięki ich pięknym zapachom. Więcej możecie przeczytać w recenzji: [klik].
Duet Lirene, czyli żel do mycia twarzy i peeling drobnoziarnisty to kosmetyki, które wyjątkowo podbiły moje serce :) Są idealnym zestawem pielęgnacyjnym i nie zamierzam z nich rezygnować. Recenzje niebawem :)
Żel ze świetlikiem i rumiankiem Flos-Lek nie raz uratował moje oczy. W tym miesiącu bardzo dużo czasu spędzałam przed laptopem. Zawsze rano nakładam sporą ilość tego żelu pod oczy i na powieki i dzięki temu moje oczy są odświeżone i nie męczą się tak szybko. Myślę, że kupię jeszcze nie jedno opakowanie.
Pomadka Nivea Milk & Honey, którą pokazywałam Wam w poście o pielęgnacji ust: [klik], jest zaskoczeniem nawet dla mnie :) Kupiłam ją z zamiarem używania zimą, jednak zdecydowanie lepiej używa mi się jej właśnie teraz. Uwielbiam za zapach i za działanie :)
No i kolejne wielkie zaskoczenie, czyli słynny różowy tusz Wibo - Extreme Lashes, który miał być tylko awaryjnym rozwiązaniem, a został ulubieńcem. Nie spodziewałam się, że tak dobrze będzie współpracował z moimi rzęsami, a na dodatek okaże się tak trwały. Myślę, że napiszę o nim osobnego posta.
Polecam Wam wszystkie powyższe produkty, a już jutro zapraszam na kolejny post z serii Kolorowe Lato na Paznokciach :)
Pozdrawiam,
Asia.
7 rzeczy?! :) kurcze ja w porywach może 2 bym ze swoich wybrała :P
OdpowiedzUsuńŻel ze świetlikiem i rumiankiem Flos-Lek brzmi ciekawie, czekam na recenzje.
Jakoś tak w tym miesiącu wyjątkowo mi się udało :D
UsuńUwielbiam w produktach Lirene to, że zawsze mają przystępną cenę :)Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMasz rację :) Pozdrawiam również :D
UsuńBardzo lubię tą serię z Avonu Planet Spa. Ja mam krem do stóp, który sprawdza się idealnie :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim już od paru osób, więc musi być bardzo dobry :)
Usuńbardzo lubię świetliki flosleku, też używam latem
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, latem sprawdzają się najlepiej :)
Usuńkiedyś miałam żel z Flosleku z chabrem bławatkiem czy jakoś tak (granatowa wersja) i byłam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTeż miałam i był bardzo dobry :) Ale lubię testować różne wersje :)
Usuńwydawało mi się, że dodałam tu już swój komentarz....
OdpowiedzUsuńuwielbiam świetliki flosleku
Dodałaś, dodałaś :)
UsuńTeż uwielbiam kosmetyki Planet SPA :) Najbardziej maseczkę: Tajski kwiat lotosu :)
OdpowiedzUsuńPokazywałam ją w Projekcie Denko :D Bardzo przypadła mi do gustu :D
Usuńz tego zestawu używałam tylko pomadki :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, czy również byłaś z niej zadowolona :)
UsuńNie miałam żadnego kosmetyku. Z Planet Spa lubię krem do stóp i łokci. ;-)
OdpowiedzUsuńKolejny raz o nim czytam w komentarzach :D To znak, że już koniecznie muszę się nim zainteresować :D
Usuń