sobota, 31 sierpnia 2013

Paznokcie do Szkoły - Moje Porady

Witajcie :)

Dziś przychodzę do Was z postem całkowicie spontanicznym :) Jak pewnie wszyscy wiecie, w poniedziałek zaczyna się nowy rok szkolny. W związku z tym postanowiłam napisać posta z poradami dla moich młodszych czytelniczek, które nie do końca radzą sobie z pielęgnacją swoich paznokci, lub po prostu w czasie roku szkolnego nie mają czasu na jakieś specjalne zabiegi, a mimo to chcą, aby ich paznokcie wyglądały ładnie i były zadbane.


Na początek kilka spraw ogólnych :)

Moje Drogie, przede wszystkim, pamiętajcie o tym, że piękne paznokcie to czyste paznokcie :) Moim zdaniem to jest najważniejsza kwestia, której należy przestrzegać.

Zdaję sobie sprawę, że w szkole najwygodniejsze są krótkie paznokcie, dlatego też sama swoje bardzo skróciłam, aby bardziej wczuć się w Waszą rolę ;) Pamiętajcie jednak, aby były one mniej więcej równej długości. Nie ma nic gorszego, niż każdy paznokieć "z innej parafii". Jeśli jednak lubicie nosić długie paznokcie to pamiętajcie, aby były one ładnie spiłowane no i, powtórzę się, czyste.

Wiem, że dużym i częstym problemem wśród nastolatek jest obgryzanie paznokci. Nigdy nie miałam z tym problemu, jednak rozumiem, że jest to nałóg, z którym bardzo trudno zerwać. Jeśli macie taki kłopot, starajcie się zrobić wszystko, aby go rozwiązać. Uwierzcie mi, że fajni chłopcy zwracają uwagę na dłonie i nie jest dobrze, kiedy zamiast ładnych paznokci pomalowanych na dziewczęcy kolor dodający uroku, macie krótkie ogryzki. Jeśli któraś z Was poradziła sobie z tym nałogiem to proszę o napisanie w komentarzach krótkich porad dla dziewczyn, które nadal z nim walczą. Myślę, że będzie to pomocne :)


Przejdźmy do tematyki malowania :)

Ja jestem dość tradycyjna w tej kwestii i uważam, że ostra czerwień czy mroczna czerń nie są odpowiednimi kolorami do szkoły. Sama zaczęłam malować paznokcie różnymi kolorami dopiero w połowie klasy maturalnej. 

Pamiętajcie, że zadbane paznokcie nawet kiedy są pomalowane tylko odżywką lub lakierem bezbarwnym wyglądają bardzo ładnie. Zdrowe i wypielęgnowane paznokcie są delikatnie różowe, końcówki po czasie stają się białe, dzięki czemu, kiedy pomalujemy je lakierem bezbarwnym otrzymujemy efekt zbliżony do francuskiego manicure.

Jeśli jednak zależy Wam na kolorze, proponuję delikatne róże i beże. Ja na zdjęciach mam dwie warstwy lakieru O.P.I. odcień Bubble Bath. Niestety, jest to dość drogi lakier, więc myślę, że większość nastolatek nie będzie mogła sobie go zakupić.

Jednakże, kiedy ja byłam nastolatką, kupowałam lakiery Miss Sporty. Są dobre jakościowo, mają szeroki wybór odcieni i ładne, dziewczęce opakowania. No i są bardzo tanie. Możecie je dostać w Rossmannie.

Jeśli nie macie dostępu do Rossmanna, a na przykład bliżej Wam do Natury, polecam lakiery Essence.

Możecie również rozejrzeć się za lakierami Golden Rose, Miss Selene.

Pamiętajcie, że szkoła to tylko pięć dni i zawsze w piątkowy wieczór możecie poszaleć z kolorami na paznokciach :D

Dodatkowo, jeśli będziecie miały pomalowane paznokcie na jasny kolor, nawet jeśli zdarzy się, że lakier Wam odpryśnie, to nie będzie to tak widoczne, jak w przypadku kolorów ciemnych. A w czasie szkoły najważniejsza jest wygoda i oszczędność czasu, prawda? :)


Jeśli lubicie przyciągać uwagę, lub po prostu chcecie być oryginalne, proponuję zastanowić się nad delikatnym zdobieniem swoich paznokci.

Ja na zdjęciach mam naklejkę Essence [klik]. Są tanie, mają ładne wzory i idealnie się nakładają. Na dodatek są bardzo trwałe, a ich aplikacja zajmuje mniej niż minutę. Polecam :)

Myślę, że naklejki są najłatwiejszym sposobem na osiągnięcie ładnego, subtelnego i dziewczęcego zdobienia paznokci. Jeśli jednak chcecie więcej, to polecam śledzenie mojego bloga, gdyż zamierzam publikować tutaj posty ze zdobieniami typowo do szkoły. Możecie również przeszukać Internet i kanały na YouTube - z pewnością znajdziecie coś ciekawego.

Pamiętajcie, że zdobienie nie musi być wykonane na każdym paznokciu. Ja jestem zwolenniczką zdobienia tylko paznokcia palca serdecznego. Czasem dodaję do tego palec wskazujący lub kciuk. Raczej nie zdarza mi się zdobić każdego paznokcia, ponieważ czasem jest to zbyt rzucające się w oczy, czy po prostu nie ładnie wygląda.

Na zakończenie, proponuję zainwestowanie w jakiś ładnie pachnący i szybko wchłaniający się krem do rąk. Ja proponuję kremy Essence oraz kremy Garnier Nawilżająca Pielęgnacja. Dodatkowo, są małe więc z pewnością zmieszczą się w szkolnym plecaku czy torebce. Nawilżanie dłoni i paznokci jest bardzo ważne, ponieważ przesuszone i popękane skórki nie wyglądają atrakcyjnie


Zapraszam do śledzenia mojego bloga i/lub Facebook'a [klik] :) Będę starała się zamieszczać ciekawe propozycje na zdobienia do szkoły. Mam nadzieję, że informacje, które tutaj zamieściłam, okażą się przydatne. Jeśli choć jedna z Was z nich skorzysta - będę zadowolona :)

Pozdrawiam,
Asia.

43 komentarze:

  1. Ja już swoją edukację skończyłam, ale bardzo podobają mi się paznokcie! Pędzę do sklepu po taki lakier i naklejki! Z przyjemnością będę obserwowała kolejne wpisy :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja w szkole zawsze nosiłam długie paznokcie :D Nauczyciele zwracali uwagę, ale później machnęli ręką i tylko się pytali co nowego wykombinowałam na paznokciach :P
    Teraz w kosmetycznej niestety trzeba krótkie mieć nad czym ubolewam :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że miałaś w miarę tolerancyjnych nauczycieli, bo ja miałam takich, że moje koleżanki musiały na przerwie skracać paznokcie i zmywać lakier :D

      Usuń
    2. Naprawdę ? Pamiętam, że kiedyś matematyczka w gimnazjum się przyczepiła do czarnego lakieru i wykład zrobiła. Do szkoły na czarno już pomalowanych nie miałam, ale jednak na inne kolory tak :D Jednak w liceum bardziej kobitki były zainteresowane wzorkami i paznokciami, a nie daj boże by mi kazały zmywać :P na WF nikt nic przeciwko paznokciom nie miał, bo ja w cokolwiek mało grałam xD

      Usuń
    3. Serio ;) W liceum to tylko na początku się czepiali. Najgorzej było w gimnazjum. Pamiętam, w trzeciej klasie, przed Świętami, dziewczyna przyszła w tipsach, bo sobie zrobiła na Wigilię i mimo, że lekcji już nie było, jak to zawsze przed Świętami - musiała ściąć. W dodatku w gabinecie dyrektorki :D A tak w trakcie roku to czepiali się tylko bardzo długich paznokci i rzucających się w oczy lakierów.

      Usuń
  3. Anonimowy10:07 PM

    Świetna porada chętnie wykorzystam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobry pomysł z tymi notkami. ;-)
    Ja, licealistka malowałam już paznokcie na różne kolory, od czerwieni po granat. Najczęściej jednak miałam delikatne, mało rzucające się w oczy i jest to najbardziej wygodna opcja dla uczących się czy zapracowanych kobiet. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;)
      W liceum jeszcze jako tako można, ale w podstawówce czy na początku gimnazjum... No, moim zdaniem nie powinno się za bardzo szaleć :D

      Usuń
  5. dokładnie...najpiękniejsze to czyste paznokcie!:))
    super blog,ciekawe recenzje z pewnością bede zaglądać częściej..:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, miło mi :D Pozdrawiam serdecznie ;)

      Usuń
  6. Dokładnie, trzeba jeszcze dodać, aby paznokcie nie były za długie i najlepiej naturalne, bo PAnie z WF-u się wkurzają :)) za moich czasów tak bynajmniej było. Miały być zadbane i krótkie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Panie z WF-u lubią się czepiać o wiele spraw, tak na marginesie :D Ale racja, moim zdaniem najlepiej mieć krótkie paznokcie w szkole ;)

      Usuń
    2. Anonimowy11:47 PM

      Jestem w gimnazjum mam średniej długości paznokcie, najczęściej pomalowane odżywką lub lakierem bezbarwnym do tego bardzo delikatny wzorek. Nauczyciele czepiają się tylko jaskrawych kolorów.
      Masz bardzo ładne paznokcie i są zadbane.

      Usuń
  7. Piękne masz paznokcie :) A porady z pewnością się przydadzą :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale piękne paznokcie. I ta ozdoba! Jest bardzo urocza :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ładnie wyglądają te pazurki:). Tak estetycznie i skromnie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Już nie chodzę do szkoły, ale wtedy nie mogłam nosić kolorowych paznokci. Jedynym wyjściem było malowanie ich właśnie na taki kolor jaki pokazałaś na zdjęciach :)
    Moim zdaniem bardzo ładnie to wygląda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, bo to znaczy, że idealnie trafiłam :D Dziękuję :D

      Usuń
  11. delikatne, nie rzucają się w oczy! jestem na tak

    OdpowiedzUsuń
  12. myśle że nie jednej nastolatce przyda sie ten Twoj post :). Paznokcie bardzo ładne , delikatne, ja dla mojej siostry wczoraj kupilam podobny lakier i jest zachwycona ze bedzie mogla malowac paznokcie do szkoly :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że tak myślisz :D Bardzo mi miło :D Pozdrawiam ;)

      Usuń
  13. Dobrze, że mam to już za sobą, ale taki delikatny manicure na pewno by się sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Też już dawno szkoła za mną, ale ja lubiłam mieć takie paznokcie jakie mi się podobają w szkole, bo uważałam, że moje paznokcie moja sprawa. Buntowniczy okres już mam za sobą :D Bardzo dobre porady dla dziewczyn.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahah :D Mnie też czasem bardzo kusiło, ale byłam najlepszą uczennicą w gimnazjum i musiałam świecić przykładem XD

      Usuń
  15. Fajny post, bardzo fajny pomysł na paznokcie, delikatne i zadbane jak najbardziej jestem na tak :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Anonimowy7:49 AM

    masz rację obgryzanie paznokci to nałóg w którym sama długo tkwiłam jednak juz się wyleczyłam z niego jakoś w liceum :) głownie to taki trik nerwowy u mnie był :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli możesz, to napisz w skrócie, jak się z tego wyleczyłaś. Myślę, że będzie to pomocne dla innych dziewczyn, które nadal z tym walczą ;)

      Usuń
  17. naturalny efekt jest ładny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja ;) Choć osobiście wolę czerwienie i róże :D

      Usuń
  18. Ja nie liczę na sam szampon. Olejowanie nie jest mi obce używam też masek do włosów, ale chodzi o to, że on konkretnie nic nie zrobił, a producent obiecuje...
    Myślę nad wcierką z Jantaru jeszcze :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ wiem, że nie liczysz na sam szampon :D Broń Boże nie wątpię w Twoją wiedzę na temat włosów :D Chciałam się tylko podzielić swoimi spostrzeżeniami w tym temacie, też dla innych dziewczyn. Bo znam takie, które chcą wyleczyć problemy z włosami samym szamponem, a nie tędy droga :D

      Usuń
  19. Ja też jestem raczej za bardziej stonowanymi kolorami, chociaż jak gdzieś idę to czasami rzucę kolor na pazur ; D
    Też tak jak Ty nie miałam problemu z obgryzaniem, ale moja koleżanka niestety tak, cóż minęło jej to, bo kupiła jakiś płyn i stosowała go na paznokcie, a on był bardzo niedobry, z tego co pamiętam gorzki ; )
    Kiedyś używałam naklejek, teraz w ogóle, mam wrażenie, że z moimi zdolnościami manualnymi, nie wyszłoby nic dobrego, a naklejki zamiast na środku, byłyby na którymś z boków ; P
    W wolnych chwilach serdecznie zapraszam do mnie ^^
    Pozdrawiam ; >

    thedoorsofimagination.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem można poszaleć :D Słyszałam o tym płynie. Fajnie, że o tym wspomniałaś, dziękuję! :) Mam nadzieję, że ktoś z tego skorzysta :)
      Naklejki to tylko kwestia wprawy. Mnie na początku w ogóle nie wychodziło zdobienie paznokci :D Trzeba ćwiczyć, jak ze wszystkim :D Dziękuję za taki długi komentarz i pozdrawiam ciepło :D

      Usuń
  20. bardzo fajny wyszedł Ci ten efekt:) estetycznie i bardzo dziewczęco:)
    ps. zostaję;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :D
      Mam nadzieję, że już nie uciekniesz :D

      Usuń
  21. Anonimowy4:23 PM

    Byłam uzależniona od obgryzania paznokci, dopóki nie zrozumiałam że:
    -można obgryść paznokcie do krwi
    -pod paznokciami które obgryzamy zbierają się brudy, bakterie i nie wiadomo co jeszcze ;_;
    -jak ma się długie paznokcie, wiecej wzorków się zmieści :).

    OdpowiedzUsuń