Witajcie :)
Dzisiaj zapraszam Was na drugiego posta z serii Domowe Kosmetyki. Tym razem przedstawię Wam przepis na domowy peeling kawowy do ciała. Pewnie większość z Was już o nim słyszała, ale przypuszczam, że nikomu nie chce się go przygotowywać. Może mój post kogoś zmotywuje do zrobienia sobie domowego spa :) W końcu mamy weekend! :)
Zaczynamy!
Potrzebne składniki to:
- kawa mielona - obojętnie jaka, może być najtańsza jaką dostaniecie w sklepie; oczywiście nie może być rozpuszczalna :D
- sól
- woda
* cynamon
Do miseczek dodajemy kawę i sól. Proporcje są różne i większość przepisów jakie znalazłam podawały je "na oko". Ja na zdjęciach pokazuję proporcję "pół na pół" - w miseczkach mam trzy łyżki stołowe kawy i trzy łyżki stołowe soli. Jeśli zależy Wam na trochę mocniejszym peelingu (ale uwaga - ten przedstawiony przeze mnie jest już bardzo mocny) możecie zwiększyć ilość soli. Słyszałam, że można zastąpić sól cukrem, ale osobiście nie próbowałam tej wersji.
Mnie taka ilość peelingu wystarcza, ale jeśli macie potrzebę, przygotujcie go odpowiednio więcej.
Wszystko mieszamy ze sobą. W tym momencie można dodać dwie małe łyżeczki cynamonu. Ja ten krok zwykle pomijam, ponieważ jak wiadomo cynamon ma silne działanie, które może niektórych uczulać, a po kolejne osobiście nie przepadam za nim. Jeśli jednak Wy go lubicie, to bez problemu go dodajcie :)
Gotowa mieszanka powinna wyglądać mniej więcej tak, jak na zdjęciu powyżej. Im bardziej biała, tym silniejszy peeling.
Kolejnym krokiem jest dodanie wody i tutaj również najczęściej stosuje się proporcję "na oko". Ja dodałam trzy łyżki stołowe. Moja mieszanka wyszła odrobinę sypka, ale zrobiłam to specjalnie, ponieważ jak wiadomo peeling nakłada się na mokre ciało, a to zawsze trochę zmienia jego początkową konsystencję. Poza tym zawsze lepiej dodać trochę wody pod prysznicem, niż już na początku przesadzić z jej ilością i uzyskać kawową papkę zamiast peelingu :)
Następnie udajemy się do łazienki i przystępujemy do wykonania peelingu ciała. Moim zdaniem jest to najlepszy z dostępnych peelingów i wszystkie sklepowe nie mogą się z nim równać. Skóra jest idealnie gładka przez kilka dni. Regularnie stosowany wygładza ją, ujędrnia i poprawia koloryt. Dodatkowo możemy same decydować o sile jego działania poprzez zmianę proporcji kawy i soli. Same plusy :) Jedynym minusem jest to, że trochę brudzi łazienkę, ale na szczęścia kawa łatwo się spłukuje.
Na zakończenie nakładamy ulubiony balsam do ciała i cieszymy się idealnie gładką skórą :)
Mam nadzieję, że ten przepis przypadnie Wam do gustu :)
Pozdrawiam,
Asia.
chyba jestem jedna z nielicznych które tego peelingu nie robiła jeszcze :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie jest za późno :D
UsuńAswertyna nie jesteś sama :) ja jak na razie pozostaje przy domowym cukrowym a do kawowego zniechęca mnie bałagan, który będzie w wannie :)
UsuńTyle o nim słyszałam, a nigdy nie chce mi się go robić. Czy od razu po depilacji można użyć tego peelingu czy lepiej odczekać dzień, aby nie podrażnić skóry?
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, nie wiem. Napiszę więc o swoich doświadczeniach :D Ja używałam go przed depilacją i nie podrażniłam skóry ani trochę. Myślę, że po depilacji mogłoby wystąpić podrażnienie przez to, że w składzie jest sól. Osobiście odczekałabym dzień, lub jeśli bardzo zależałoby mi na czasie, sól zastąpiłabym cukrem :)
UsuńDzięki wielkie. :)
UsuńJa w moim szeroko rozwiniętym lenistwie mam czasem takie przebłyski na ten peeling. Tylko ja mieszałam kawę z oliwą z oliwek i odrobiną cukru i traktowałam nim stopy :)Efekty oczywiście bardzo fajne. Jak znowu przyjdzie natchnienie to może spróbuję Twojej wersji :)
OdpowiedzUsuńCzyli robiłaś wersję bardziej nawilżającą :D Też dobry pomysł :D Kiedyś sprawdzę :D
Usuńrobię podobny cukier, kawa cynamon i wszystko łącze olejem kokosowym :)
OdpowiedzUsuńTeż ciekawy pomysł :D Super :D
Usuńdo tej pory ja właśnie używałam cukru, jeśli już:)ale dzisiaj chyba wytestują taką wersję, mam nadzieję, że matula mnie nie udusi jak kawa będzie w całej łazience haha :D
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję :D
UsuńJuż nie raz go stosowałam i u mnie sprawdza się lepiej niż nie jeden gotowiec :D
OdpowiedzUsuńOtóż to :D Super, że mam poparcie w tym, że on naprawdę działa :)
UsuńUwielbiam ten peeling ;)
OdpowiedzUsuńBo kiedy się już go spróbuje, to nie sposób go nie uwielbiać :D
UsuńJa też dzisiaj pokusiłam się o zrobienie peelingu, jednak w wariancie kokosowo-cytrynowym :D Peeling kawowy również lubię, jednak zamiast wody dodaję jakiś olejek :)
OdpowiedzUsuńCiekawe pomysły :D Spróbuję kiedyś z olejkiem :D
UsuńSłyszałam o tym peelingu, ale jeszcze go nie robiłam... chyba przez moje lenistwo:P
OdpowiedzUsuńDoskonale to rozumiem :D
Usuńsłyszałam o tym peelingu, ale nigdy jeszcze nie zdecydowałam się spróbować, muszę się zebrać i kupić kawę ( bo jej nie pijam )i wreszcie sobie taki peeling zafundować;)
OdpowiedzUsuńJa kawę podkradłam mamie, bo sama też takiej nie piję :D
Usuńrobię sama peeling cukrowy, kawowy kiedyś spróbuję chociaż słyszałam że brudzi wanna/ brodzik :)
OdpowiedzUsuńRacja, tak jak napisałam, troszkę brudzi, ale łatwo się spłukuje :)
Usuńnigdy go nie robiłam, a słyszałam o nim wiele dobrego:) chyba czas wypróbować:)
OdpowiedzUsuńPewnie :) Zawsze warto próbować :D
Usuńjest genialny :) ale ja dodaje cukier zamiast soli :)
OdpowiedzUsuńKiedyś sprawdzę z ciekawości :D
UsuńNajlepszy peeling! Właśnie dziś sobie zrobiłam :)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo się cieszę :D
UsuńJa właśnie szykuję się do tego peelingu i w końcu opakowanie znalazłam idealne dla niego.
OdpowiedzUsuńSuper :D Tylko pamiętaj, że najlepszy jest zaraz po przygotowaniu :D
Usuńnajlepszy i najtańszy piling ever:D
OdpowiedzUsuńIdealnie to ujęłaś :D
Usuństara metoda,polecam cukier zamiast soli! sól zwykła podobno niszczy komórki i wypija z nich wodę, dlatego się nie używa zwykłej kuchennej soli na twarz,tylko tej z morza martwego...ostrzegam! :P
OdpowiedzUsuńDziękuję za ostrzeżenie :D Ja nie używam tego peelingu do twarzy, tylko do ciała. Przepis był polecany przez paru kosmetologów, więc nie sądzę, aby był aż tak szkodliwy :D Mimo to dziękuję raz jeszcze i sprawdzę wersję z cukrem :)
UsuńBardzo mi się podobają te domowe kosmetyki, ale niestety masz rację nie chce mi się ich robić, ale pochwalę się, że ten poprzedni zrobiłam i jestem z niego zadowolona, czekam na więcej ;)
OdpowiedzUsuńMnie też czasem się nie chce, przyznaję się oficjalnie :D To normalne :D
UsuńBardzo się cieszę, że przygotowałaś poprzedni przepis :D Super! :D