piątek, 13 września 2013

Domowe Kosmetyki: Peeling kawowy

Witajcie :)

Dzisiaj zapraszam Was na drugiego posta z serii Domowe Kosmetyki. Tym razem przedstawię Wam przepis na domowy peeling kawowy do ciała. Pewnie większość z Was już o nim słyszała, ale przypuszczam, że nikomu nie chce się go przygotowywać. Może mój post kogoś zmotywuje do zrobienia sobie domowego spa :) W końcu mamy weekend! :)

Zaczynamy!

Potrzebne składniki to:
- kawa mielona - obojętnie jaka, może być najtańsza jaką dostaniecie w sklepie; oczywiście nie może być rozpuszczalna :D
- sól 
- woda
* cynamon


Do miseczek dodajemy kawę i sól. Proporcje są różne i większość przepisów jakie znalazłam podawały je "na oko". Ja na zdjęciach pokazuję proporcję "pół na pół" - w miseczkach mam trzy łyżki stołowe kawy i trzy łyżki stołowe soli. Jeśli zależy Wam na trochę mocniejszym peelingu (ale uwaga - ten przedstawiony przeze mnie jest już bardzo mocny) możecie zwiększyć ilość soli. Słyszałam, że można zastąpić sól cukrem, ale osobiście nie próbowałam tej wersji.

Mnie taka ilość peelingu wystarcza, ale jeśli macie potrzebę, przygotujcie go odpowiednio więcej.


Wszystko mieszamy ze sobą. W tym momencie można dodać dwie małe łyżeczki cynamonu. Ja ten krok zwykle pomijam, ponieważ jak wiadomo cynamon ma silne działanie, które może niektórych uczulać, a po kolejne osobiście nie przepadam za nim. Jeśli jednak Wy go lubicie, to bez problemu go dodajcie :)


Gotowa mieszanka powinna wyglądać mniej więcej tak, jak na zdjęciu powyżej. Im bardziej biała, tym silniejszy peeling.


Kolejnym krokiem jest dodanie wody i tutaj również najczęściej stosuje się proporcję "na oko". Ja dodałam trzy łyżki stołowe. Moja mieszanka wyszła odrobinę sypka, ale zrobiłam to specjalnie, ponieważ jak wiadomo peeling nakłada się na mokre ciało, a to zawsze trochę zmienia jego początkową konsystencję. Poza tym zawsze lepiej dodać trochę wody pod prysznicem, niż już na początku przesadzić z jej ilością i uzyskać kawową papkę zamiast peelingu :)


Następnie udajemy się do łazienki i przystępujemy do wykonania peelingu ciała. Moim zdaniem jest to najlepszy z dostępnych peelingów i wszystkie sklepowe nie mogą się z nim równać. Skóra jest idealnie gładka przez kilka dni. Regularnie stosowany wygładza ją, ujędrnia i poprawia koloryt. Dodatkowo możemy same decydować o sile jego działania poprzez zmianę proporcji kawy i soli. Same plusy :) Jedynym minusem jest to, że trochę brudzi łazienkę, ale na szczęścia kawa łatwo się spłukuje.

Na zakończenie nakładamy ulubiony balsam do ciała i cieszymy się idealnie gładką skórą :)

Mam nadzieję, że ten przepis przypadnie Wam do gustu :)

Pozdrawiam,
Asia.

38 komentarzy:

  1. Anonimowy5:05 PM

    chyba jestem jedna z nielicznych które tego peelingu nie robiła jeszcze :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie jest za późno :D

      Usuń
    2. Aswertyna nie jesteś sama :) ja jak na razie pozostaje przy domowym cukrowym a do kawowego zniechęca mnie bałagan, który będzie w wannie :)

      Usuń
  2. Anonimowy5:06 PM

    Tyle o nim słyszałam, a nigdy nie chce mi się go robić. Czy od razu po depilacji można użyć tego peelingu czy lepiej odczekać dzień, aby nie podrażnić skóry?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc, nie wiem. Napiszę więc o swoich doświadczeniach :D Ja używałam go przed depilacją i nie podrażniłam skóry ani trochę. Myślę, że po depilacji mogłoby wystąpić podrażnienie przez to, że w składzie jest sól. Osobiście odczekałabym dzień, lub jeśli bardzo zależałoby mi na czasie, sól zastąpiłabym cukrem :)

      Usuń
    2. Anonimowy8:48 PM

      Dzięki wielkie. :)

      Usuń
  3. Ja w moim szeroko rozwiniętym lenistwie mam czasem takie przebłyski na ten peeling. Tylko ja mieszałam kawę z oliwą z oliwek i odrobiną cukru i traktowałam nim stopy :)Efekty oczywiście bardzo fajne. Jak znowu przyjdzie natchnienie to może spróbuję Twojej wersji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli robiłaś wersję bardziej nawilżającą :D Też dobry pomysł :D Kiedyś sprawdzę :D

      Usuń
  4. robię podobny cukier, kawa cynamon i wszystko łącze olejem kokosowym :)

    OdpowiedzUsuń
  5. do tej pory ja właśnie używałam cukru, jeśli już:)ale dzisiaj chyba wytestują taką wersję, mam nadzieję, że matula mnie nie udusi jak kawa będzie w całej łazience haha :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Już nie raz go stosowałam i u mnie sprawdza się lepiej niż nie jeden gotowiec :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż to :D Super, że mam poparcie w tym, że on naprawdę działa :)

      Usuń
  7. Uwielbiam ten peeling ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo kiedy się już go spróbuje, to nie sposób go nie uwielbiać :D

      Usuń
  8. Ja też dzisiaj pokusiłam się o zrobienie peelingu, jednak w wariancie kokosowo-cytrynowym :D Peeling kawowy również lubię, jednak zamiast wody dodaję jakiś olejek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe pomysły :D Spróbuję kiedyś z olejkiem :D

      Usuń
  9. Słyszałam o tym peelingu, ale jeszcze go nie robiłam... chyba przez moje lenistwo:P

    OdpowiedzUsuń
  10. słyszałam o tym peelingu, ale nigdy jeszcze nie zdecydowałam się spróbować, muszę się zebrać i kupić kawę ( bo jej nie pijam )i wreszcie sobie taki peeling zafundować;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kawę podkradłam mamie, bo sama też takiej nie piję :D

      Usuń
  11. robię sama peeling cukrowy, kawowy kiedyś spróbuję chociaż słyszałam że brudzi wanna/ brodzik :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja, tak jak napisałam, troszkę brudzi, ale łatwo się spłukuje :)

      Usuń
  12. nigdy go nie robiłam, a słyszałam o nim wiele dobrego:) chyba czas wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  13. jest genialny :) ale ja dodaje cukier zamiast soli :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Najlepszy peeling! Właśnie dziś sobie zrobiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja właśnie szykuję się do tego peelingu i w końcu opakowanie znalazłam idealne dla niego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super :D Tylko pamiętaj, że najlepszy jest zaraz po przygotowaniu :D

      Usuń
  16. najlepszy i najtańszy piling ever:D

    OdpowiedzUsuń
  17. stara metoda,polecam cukier zamiast soli! sól zwykła podobno niszczy komórki i wypija z nich wodę, dlatego się nie używa zwykłej kuchennej soli na twarz,tylko tej z morza martwego...ostrzegam! :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za ostrzeżenie :D Ja nie używam tego peelingu do twarzy, tylko do ciała. Przepis był polecany przez paru kosmetologów, więc nie sądzę, aby był aż tak szkodliwy :D Mimo to dziękuję raz jeszcze i sprawdzę wersję z cukrem :)

      Usuń
  18. Bardzo mi się podobają te domowe kosmetyki, ale niestety masz rację nie chce mi się ich robić, ale pochwalę się, że ten poprzedni zrobiłam i jestem z niego zadowolona, czekam na więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też czasem się nie chce, przyznaję się oficjalnie :D To normalne :D

      Bardzo się cieszę, że przygotowałaś poprzedni przepis :D Super! :D

      Usuń