Witajcie :)
Dziś zapraszam Was na drugi lakier piaskowy marki Pierre René. Pierwszy możecie zobaczyć tutaj: [klik]. Zauważyłam, że spora część Was jest jednak bardziej za klasyką, niż efektem piasku. Przyznam szczerze, że ja również, ale trzeba testować nowości - taki los blogerki :) Poza tym bardzo to lubię. Ostatnio wpadł mi do głowy pomysł na ciekawy manicure z użyciem lakieru piaskowego i myślę, że kiedy go zrealizuję to z pewnością się tutaj pojawi :)
W buteleczce są widoczne drobinki. Efekt, który uzyskujemy na paznokciach nie jest jednak brokatowy, co mnie bardzo zaskoczyło.
Przyznam, że oba kolorki podobają mi się tak samo i ogólnie jestem z nich bardzo zadowolona, choć tak jak wspominałam na początku, nie jestem wielką lakierów piaskowych :)
Dziś zapraszam Was na drugi lakier piaskowy marki Pierre René. Pierwszy możecie zobaczyć tutaj: [klik]. Zauważyłam, że spora część Was jest jednak bardziej za klasyką, niż efektem piasku. Przyznam szczerze, że ja również, ale trzeba testować nowości - taki los blogerki :) Poza tym bardzo to lubię. Ostatnio wpadł mi do głowy pomysł na ciekawy manicure z użyciem lakieru piaskowego i myślę, że kiedy go zrealizuję to z pewnością się tutaj pojawi :)
Buteleczka jest bardzo ładna, typowa dla lakierów tej serii. Posiada specjalny system zamknięcia "click", który zapobiega wysychaniu lakieru, a w środku znajduje się metalowa kuleczka ułatwiająca mieszanie lakieru. Jej pojemność to 11ml.
Pędzelek jest długi i wąski, a konsystencja lakieru jest delikatnie grudkowata. Nie utrudnia to jednak malowania paznokci.
W buteleczce są widoczne drobinki. Efekt, który uzyskujemy na paznokciach nie jest jednak brokatowy, co mnie bardzo zaskoczyło.
Na zdjęciach mam nałożone dwie cienkie warstwy lakieru. Pierwsza wysycha bardzo szybko, druga po około 20 minutach jest już odporna na uszkodzenia.
Zmywanie jest bezproblemowe, jeśli użyje się troszeczkę więcej zmywacza niż w przypadku zmywania tradycyjnego lakieru do paznokci.
Lakier w dotyku jest szorstki i rzeczywiście przypomina piasek. Jest odporny na ścieranie. Na moich paznokciach utrzymał się dwa dni bez odprysków, po czym zaczął schodzić z końcówek. Myślę, że nie jest to zły wynik. Należy jednak pamiętać, że trwałość lakieru jest uzależniona od stanu paznokci, użytej bazy i top coat'u oraz od trybu życia, jaki prowadzimy.
Tak jak wspominałam poprzednio, problemem tych lakierów jest ich dostępność. Ja swoje zakupiłam w małej drogerii w moim mieście. Ich cena to 9,99zł za buteleczkę.
Przyznam, że oba kolorki podobają mi się tak samo i ogólnie jestem z nich bardzo zadowolona, choć tak jak wspominałam na początku, nie jestem wielką lakierów piaskowych :)
Pozdrawiam,
Asia.
Asia.
Jeżeli chcesz uzyskać efekt brokatowy to polecam lakiery piaskowe z Lovely :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Mam już jeden, czerwony, i muszę przyznać, że efekt jest bardzo brokatowy :D
UsuńPiaski w tym sezonie podbiły moje serce :D Ten kolorek wygląda pięknie :D
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Ci się podoba :D
Usuńach kuszą mnie te piaskowe lakiery:P
OdpowiedzUsuńNiestety te są trudno dostępne, ale mam nadzieję, że jakaś firma wprowadzi podobne, które będą w Rossmannach :)
UsuńZ początku bardzo podobał mi się efekt piasku, ale teraz coraz mniej.
OdpowiedzUsuńBo może już Ci go za dużo :D Wszędzie o nich pełno :D
UsuńŚliczny <3 Bardzo podobają mi się piaski z tej firmy, ale w mojej okolicy jeszcze się z nimi nie spotkałam :/
OdpowiedzUsuńI szczerze wątpię, byś je dostała stacjonarnie... Jak będzie Ci na nich bardzo zależeć to przemyśl zamówienie internetowe :)
UsuńPiękny piasek! Efekt na paznokciach super! Przy okazji zapraszam do wzięcia udziału w rozdaniu na moim blogu. Do wygrania dwa zestawy kosmetyków http://todaytomorrowandforeverbeauty.blogspot.com/2013/09/roczek-bloga-czyli-wielkie-rozdanie-u.html
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś się przekonam do piasków, ale jak na razie to wykończenie lakieru do mnie nie przemawia.. chociaż kolorek muszę przyznać wspaniały:)
OdpowiedzUsuńBardzo możliwe, że tak właśnie będzie :)
UsuńA mi się piaski podobają coraz bardziej, chociaż wczesniej byłam sceptycznie nastawiona. Teraz jestem zdania, że coś w sobie mają :)
OdpowiedzUsuńNo cóż :D Kobieta zmienną jest :D A ja mam tak, że to zależy od dnia i humoru. Czasem mi się podobają, a czasem nie :D
UsuńO rany! Kolor jest boski! Strasznie mi się podoba! Muszę go mieć! Pewnie w Rossmannie nie będzie go? :(
OdpowiedzUsuńW moim Rossmannie go nie widziałam, niestety. Jedyne gdzie go znalazłam to tutaj: http://www.pierrerene.pl/pl/193-lakier-piaskowy-sand-effect.html. Stacjonarnie widziałam go w drogerii Laboo :)
Usuńpiekny ten kolorek, ja mam dwa piaskowce z tej firmy, fiolecik i miętowy
OdpowiedzUsuńChciałam kupić miętowy, ale już nie było :)
Usuń